Pierwsze dni sierpnia postanowiliśmy spędzić z krową Matyldą, która
miała pewien problem...
Krowa Matylda nie mogła zasnąć.
Chcieliśmy jej
pomóc i zaproponowaliśmy, że policzymy z nią barany.
Jednak okazało się,
że w gospodarstwie nie ma ani jednego,
więc nie mieliśmy innego
wyjścia, jak zrobić własne.
No dobrze, może te nasze baranki bardziej
przypominają owieczki...
Całe stadko owieczek! :D
Kolejne zajęcia już w najbliższy czwartek o godz. 11:30.
Do zobaczenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz